(never let me go)




na fotografiach cudna i kochana Marzena. nie mogę także nie wspomnieć o naszej menedżer, którą była Pani Natalia. a potem padał deszcz i chodziłyśmy sobie po Piotrkowskiej. 

tenement houses.



(Łódź- Poznań)
te marnej jakości myszkowskie skany doprowadzają mnie do szału. chyba czas pomyśleć o własnym sprzęcie. a na zdjęciach dwa miasta, z którymi będę miała wiele pięknych wspomnień. kamienice, na które uwielbiam patrzeć. i cudowni ludzie obok. 
wsiąść do pociągu. jak mi pięknie. 



Natalia(klik). tęsknię.

***

(ja w obiektywie rejki)
ze szczęścia nie mam słów.