a walk in Gouda.
lipiec, spacer miastem serów. (po)wracanie duchowe.
bo zabrakło codzienności. a teraz- po głębokim oddechu, czas postawić kolejny krok. kto chce stworzyć coś nowego? ze mną, mieszanką uczuć i świeżą energią. piszcie, zapraszam.
Subskrybuj:
Posty (Atom)