tej rejki tu jeszcze nie było. dzisiaj-deszcz, zapachy, lekkość. dobrze mi. bardzo dobrze.
jaśnieję.
jaśnieję. międzygwiezdnie. odkrywam wszechświat; a kadry, na razie tylko z zeszłorocznej wiosny. nagminnie przetrzepuję szuflady. już niedługo. i zachłystuję się powietrzem...
in fumes of lie.
niedługo wstanę. światło powoli ogrzewa te fragmenty mnie, które zdążyły zamarznąć albo obumrzeć. wiosna przyjdzie i tak. czuję ogromną chęć tworzenia, odradzania się w tym. przyjmę każdą dobrą duszę w moje kadry, a niedługo sama także wyruszę trochę dalej.
Subskrybuj:
Posty (Atom)