a walk in Gouda.



lipiec, spacer miastem serów. (po)wracanie duchowe.
bo zabrakło codzienności. a teraz- po głębokim oddechu, czas postawić kolejny krok. kto chce stworzyć coś nowego? ze mną, mieszanką uczuć i świeżą energią. piszcie, zapraszam.

5 komentarzy: