the sound of silence.




zdjęcia pochodzące z pierwszej w życiu kliszy. połączone wiele miesięcy później podczas przeszukiwania folderów. dwa z nich chyba tutaj były. mam już całe gwiazdozbiory energii do fotografowania i niedługo wrócę. (po kliknięciu lepiej widać)

4 komentarze:

  1. jestem taka szczęśliwa, że wracasz!

    OdpowiedzUsuń
  2. hej, wspaniałe jest to pierwsze i ostatnie zdjęcie. To znaczy jak dla mnie, oczywiście

    OdpowiedzUsuń
  3. do takich początków zawsze miło wracać. uśmiechać się pod nosem, że wtedy właśnie wszystko się zaczęło

    OdpowiedzUsuń